środa, 26 listopada 2014

Rozdział 12 ,,Nie ma to jak narozrabiać w czasie i wysłać nas do 1991!"

- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! - rozentuzjazmowany pisk rozległ się w małym pomieszczeniu(ale nie zdziwiłabym się, gdyby obszedł cały biegun).
    Oj, przepraszam, cofnijmy zatem "film" kilka "klatek" wcześniej...
Na czym to my skończyliśmy ostatnio? A no tak...
- Zatem chciałbym, żebyście...  (i tu przerwaliśmy)
- ...cofnęli się do 1991 roku. - dokończył Mikołaj. - Odkryłem, że...
- Co?! Ja już ponad trzysta lat  żyję i nie mam zamiaru się cofać w cza... - Jack nie dokończył, bo Mikołaj wyjął z kieszeni listy.
- ... że historia p. J. K. Rowling działa się na prawdę. Właściwie was damy jeszcze dwa lata wcześniej - dodał oplatując palcem Jacka, Elsę, Kristoffa, Roszpunkę, Czkawkę i Flynn`a. 
- Czy to znaczy że...? - powiedziała podekscytowana Ice.
- Tak, Ice.
(i wtedy właśnie rozległo się "Aaaa[..]aa!)
- Będę na jednym roku z Harrym Potterem! - wydarła się Ice - A wy z bliźniakami Weasley, Angeliną Jonson, Lee Jordanem i Ame...
- Czyli masz zamiar wsadzić nas tak stąd po prostu do Hogwartu i w ogóle nie interesuje cię nasze zdanie na ten kontrowersyjny pomysł? - spytała Elsa. Ona i tak już żyła w tzw. Świecie Zatrzymanym*.
 - Właśnie tak. Głównie dla tego, ze przypadkiem narozrabiałem w czasie i doprowadziłem Lorda Voldemorta od zwycięstwa i wysyłam was tam ze specjalną misją.
- Nie ma to jak narozrabiać w czasie i wysłać nas do 1991! - oburzył się Czkawka.
- Chwila, chwila, chwila... TY narozrabiałeś w czasie i wysyłasz NAS do Hogwartu, żebyśmy to odwrócili, dobrze rozumiem? - Roszpunka rzuciła zdumione spojrzenie starcowi.
- Nawet sobie nie myśl, że się zgodzimy! - krzyknął Jack.
- Ja się zgadzam - powiedziała Ice.
- Ja też - dodała Ania.
- Nie widzę przeszkód! - Merida przytuliła dziewczyny.
- W sumie to może być całkiem ciekawe! - Czkawka poszedł w stronę tych "za".
- A co mi tam! - Roszpunka wbiegła miedzy Anię a Ice.
       Jack bez słowa, dalej stał po stronie "przeciw".
   Flynn rzucił mu prowokujące spojrzenie "Ja wiem, że ty też zmienisz zdanie..." i przeszedł na druga stronę. Mavis jednym susem znalazła się przy Meridzie i obserwowały co dalej.
- W sumie... skoro dostałam list z Hogwartu, to czemu mam tam nie iść? Ktoś w sumie musi ponaprawiać szkody w czasoprzestrzeni! - Elsa zwinnym krokiem doszła do Ice, a Ania uścisnęła ją.
- Przegłosowane, Jack. - powiedziała Roszpunka.
     Jack z zapasanymi rękami wyszedł naprzeciw tych "za" i obrócił się w stronę Mikołaja.
- Jaki mamy plan?
      Rozległy się wiwaty i zaczęli ściskać Jacka.
 - Więc tak. Na początku odmłodzę was o rok, bo musicie wylądować w latach Hogwartu, a nie będę majstrować waszym wiekiem zbyt wiele. Cofnę was do roku 1989. A potem cofnę Anię i Ice do 1991. Następnie, kiedy położycie się spać, czas przyśpieszy baaardzo i wszystko, co powinno dziać się w ciągu czterech lat przejdzie wam z szybkością snu. Oczywiście zachowacie wszystkie wspomnienia, jakby to było normalnie, ale będziecie mieć świadomość, że to było błyskawiczne. Zjawicie się potem na turnieju Trójmagicznym i tam będziecie musieli zapobiec na wszelkie sposoby śmierci Harrego. Potem, za rok będziecie musieli wsunąć podręcz... a wiecie co? Chyba was wszystkich dam na jeden rok z Harrym, Ronem i Hermioną.
- Ale... dlaczego? - Meridzie nie za bardzo podobał się ten cudowny pomysł.
- Żebyście mieli ciekawiej! - odpowiedział klaszcząc w dłonie. - Przy okazji czas sobie przypomnieć prawdziwe imię i nazwisko, Ice.
- Tiaa, Caroly Cantavailer, pamiętam! Jeszcze nie mam sklerozy!
- Tak dokładniej, to magia w Zatrzymanym Świecie jest na zasadzie czarownic w średniowieczu, wiec wasi rodzice, jakoby posiadali, to o tym nie wiedzieli. Roszpunka, Mavis, Elsa i Ania, czarownice czystej krwi. Flynn półkrwi, podobnie jak Jack. Półkrwi mamy także Ice i Meridę. Za to Czkawka i Kristoff urodzili się w niemagicznej rodzinie. Przynajmniej wiecie coś już osobie. Jakieś pytania?
- Właściwie, to gdzie my konkretnie wylądujemy? - spytał Jack.
Oglądał jedynie filmy i nie spieszyło mu się czytać książki.
- Nie wiem. Albo w opuszczonej akademii, którą wam urządziłem, gdzie będziecie przebywać w czasie wakacji, albo na Pokątnej z listami. A teraz miłej drogi! - siwowłosy przekręcił kolbą jakiegoś mechanizmu.
- Nie!!! Czekaj muszę zapy...! - Roszpunka nie zdążyła dokończyć, bo nie widziała już ani Mikołaja, ani niczego.
Było tylko złote światło, pełno zegarów, wszystkie cofające jej wygląd, wiek i  sam czas. Wszystko nagle ucichło i zostało zastąpione przez złote smugi światła, podobne roztaczał wokół siebie Piasek.

***

Wylądowała gdzieś, uderzając głową o marmurową posadzkę jakiegoś budynku.
- Wszystko w porządku? - usłyszała głos Ice i zobaczyła nad sobą dziewięć głów.
- T-tak. Ałaaaa - dotknęła swojej głowy i zaczęła ja masować.
Wszyscy byli mniejsi, mieli jedenaście lat, dziecięce buzie, cieniutkie głosiki i wyglądali komicznie. Stali w za dużych ubraniach, obserwując ją.
- Wiec gdzie jesteśmy? - ozwał się niespodziewanie Czkawka, dużo cieńszym, niż miał wcześniej.
- Nie czytałeś ani ksiazki, anie nie oglądałeś filmu? - spytała Rozpunka podnosząc się z ziemi.
Pokręcił przecząco głową.
- Ja przeczytałam wszystkie części, bo jedną miałam w wieży, a następne w domu, w zamku...
- Okey, wiemy, że to nie Hogwart, nie Pokątna, tylko ta akademia gdzie nas wysłał przeklęty święty! - podsumowała Merida.
    Nagle do pokoju wpadły sowy, niosąc listy i dostarczając je prosto do adresatów.
Elsa chwyciła swój i otwierając go zaczęła czytać na głos, a reszta dokładnie jej słuchała.


* Świat Zatrzymany - to część Europy i Ameryki Północnej, które posiadając tzw. "Drugą Warstwę" i są nałożone na normalny kontynent. Można się tam przedostać jedynie będąc lub z osobą nadnaturalną, np. jak Ice i Jack. Takie miejsce jest rozmieszczone czasowo po Średniowieczu i Nowożytności.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorki, ze krótko, ale alej przydałaby mi się książka, a muszę ją dopiero wypożyczyć z biblioteki.
Mam nadzieję, ze się podobało. Proszę! Jak przeczytałaś/eś zostaw chociaż kropkę w komentarzu!
Mogę wam za to zapowiedzieć, co w następnym, który napisze, jak będę mieć przy sobie książkę.
- Zakupy na Pokątnej.
- Jazda Hogwartowym Expresem.
- Rejs po jeziorze.
- Początek Ceremonii Przydziału

Bo część dalsza Ceremonii w następnym, żeby było ciekawie ;)
Wasza Lusiaaa




3 komentarze:

  1. Kiedyś odwiedzałam tego bloga raz na dwa / trzy dni ... teraz co 2 godziny XDD zapowiada się bosko . Jako jedna z wielu fanek HP i reszty (XD) ciesze się i to bardzo ! :* dziękuje za ten rozdział życzę dużo went , czas i szczęścia z książką . Jakbyś potrzebowała jakiś informacji z HP to wal do mnie śmiało :D

    OdpowiedzUsuń